Północna część wyspy Fuerteventura

Villaverde

Niewielkie miasteczko nie wyróżnia się właściwie niczym szczególnym, warto je jednak odwiedzić ze względu na dwie atrakcje: wulkaniczny tunel zamieszkiwany w przeszłości przez Maj os oraz pięknie odrestaurowaną zabytkową wiejską posiadłość – Finca La Rosita, gdzie stworzono niewielkie muzeum, ogród botaniczny, zagrodę ze zwierzętami oraz sklep z lokalnymi wyrobami i rękodziełem. Piechurzy także znajdą tu coś dla siebie -Villaverde przycupnęło u stóp krateru Escanfraga. Podejście zajmuje ok. 30 min, a ze szczytu roztacza się zachwycający widok na wydmy w okolicach Corralejo, z Isla de los Lobos i Lanzarote na horyzoncie.
W Villaverde trzy razy dziennie zatrzymuje się autobus #7. Na typowy wyspiarski posiłek warto się zatrzymać w Hotel Rural Casa Mahoh, Rancho.

La Oliva

La 0liva leżąca w interiorze przez krótki czas (1835-1860) była stolicą Fuerteventury. O dawnej świetności nieco opustoszałego obecnie miasteczka świadczy XVIII-wieczna Iglesia de Nuestra Seńora de la Candelaria oraz oddalony o kilkaset metrów na południe Casa de los Coroneles (Dom Pułkowników). W utrzymanym w kolonialnym stylu budynku mieściła się kiedyś siedziba dowódców wojskowych wyspy. Przez długi czas budynek niszczał, jednak odzyskał dawny blask po gruntownym remoncie w 2006 r., w czasie którego został zaadaptowany na sale wystawowe, gdzie od czasu do czasu odbywają się wystawy sztuki współczesnej. Więcej sztuki współczesnej można zobaczyć po drugiej stronie ulicy, w Casa Mane Centro de Arte Canario. W ogrodzie otaczającym muzeum i jego wnętrzu zebrano rzeźby i obrazy, m.in. Cesara Manrique. Przy drodze FV-10 prowadzącej do El Cotillo (ok. 250 m metrów od kościoła) jest niewielkie, ale ciekawe muzeum – Casa Cilla Museo del Grano. W muzeum urządzonym w zabytkowym gospodarskim budynku z 1819 r. można się dowiedzieć właściwie wszystkiego o tradycyjnej uprawie zbóż.
W La Olivie kilka razy dziennie zatrzymują się autobusy #7 i 8.
Na miejscu działa bardzo nieturystyczny bar Suarez (na lewo od kościoła), gdzie przesiadują mieszkańcy miasteczka, oraz restauracja Malpey, gdzie można spróbować autentycznej wyspiarskiej kuchni.

Tindaya

Niewielka wioska leży u stóp świętej góry Majos, wznoszącej się na ok. 400 m n.p.m. Montańa de Tindaya.
Na stromych zboczach góry odkryto około 300 petroglifów wykonanych przez pierwszych mieszkańców wyspy. W górę Montana de Tindaya wiedzie dość dobrze widoczny szlak -wycieczka z wioski na szczyt góry i z powrotem to kwestia pokonania ok. 3 km niezbyt trudnej, choć miejscami stromej trasy.
Samo miasteczko nie wydaje się zbyt ciekawe – można zobaczyć w nim niewielką kaplicę, Ermita de Nuestra Seńora de la Caridad, z 1766 r. Na miejscu działa też kilka niewielkich barów. Do Tindaya trzy razy dziennie dojeżdża autobus #7 z Puerto del Rosario.

Monumento Miguel de Unamuno

Kilkaset metrów na potudnie od miejscowości Tindaya, u stóp krateru Montańa Quemada stoi pomnik ku pamięci pisarza Miguela de Unamuno, który na początku XX w. został zesłany na Fuerteventurę za krytykę ówczesnego króla Hiszpanii oraz jej premiera Prima de Rivery. Pisarz, który ostatnie lata życia spędził na półwyspie, chciał, aby pochowano go na Fuerteventurze. Woli Unamuno nie uszanowano, jednak jakby w ramach rekompensaty wystawiono mu pomnik, który wielu osobom przypomina symboliczny nagrobek.

Tefia

W tej niewielkiej wiosce otworzono muzeum etnograficzne – Ecomuseo La Acogida. W sześciu odnowionych tradycyjnych domach odtworzono dawne gospodarstwo wiejskie, gdzie można się zapoznać z tradycyjnymi metodami przechowywania wody i pożywienia, zobaczyć zwierzęta gospodarcze i zwiedzić warsztaty, np. wikliniarski, ceramiczny itd., a także kupić wyroby rękodzieła oraz spróbować tradycyjnego jedzenia.
W miasteczku stoją dwa ładne wiatraki.

Los Molinos

Niecałe 11 km na zachód od Teffi, nad brzegiem oceanu ulokowała się niewielka osada Los Molinos – idealne miejsce na spokojne popołudniowe plażowanie. Wokół piaszczysto-kamienistej plaży wciśniętej pomiędzy fantazyjnie ukształtowane skały wybudowano kilka domków, w których mieszkają głównie rybacy. W restauracji Casa Pon warto skosztować naprawdę świeżych i niedrogich dań rybnych. Do Los Molinos można się dostać wyłącznie własnym środkiem transportu.

Najpiękniejsze trasy: Barranco de los Molinos

4 km na zachód od miejscowości Tefia, w niewielkiej osadzie Colonia Garda Escamez zaczyna się Barranco de los Molinos, Wąwóz Wiatraków – jedno z najbardziej zielonych miejsc na wyspie. Nawet w środku lata środkiem jaru płynie niewielka strużka wody. Schodząc do wąwozu w Colnia Garda Escśmez, w ciągu niespełna dwóch godzin można dojść do niewielkiej rybackiej osady Los Molinos na wybrzeżu.