La Palma – główne atrakcje

Santa Cruz de la Palma

Najprawdopodobniej jedna z najładniejszych kanaryjskich stolic. Idylliczne miasto, w którym mieszka niecałe 20 tys. osób, żyje w zupełnie innym tempie niż reszta świata. Czas w Santa Cruz do tego stopnia nie ma znaczenia, że na głównej ulicy nawet w środku lata można zobaczyć bożonarodzeniowe dekoracje.

Roque de los Muchachos

Najwyższy szczyt La Palmy można zdobyć samochodem drogą od strony Santa Cruz de La Palma lub Santo Domingo de Garaffa. Ta pierwsza jest o tyle ciekawsza, że na ostatnim odcinku biegnie wzdłuż niezwykłych kolorowych skał oddzielających ją od urwiska, za którym znajduje się Caldera de Taburiente. Ze szczytu Roque de los Muchachos roztaczają się piękne widoki – wystarczy zostawić auto na parkingu i wyjść na krótki spacer specjalnie przygotowaną trasą, by spojrzeć w głąb kaldery, a nawet zobaczyć majaczący w oddali szczyt Teide.

Tazacorte

Skupisko kolorowych domków, ze wszystkich stron otoczone plantacjami bananów, to jedno z najbardziej urokliwych miasteczek na wyspie oraz jedno z pierwszych, jakie na niej powstało. To właśnie na wybrzeżu w pobliżu Tazacorte wylądował Alonso de Lugo ze swoimi ludźmi, którzy założyli gród. Dzisiaj można tu podziwiać XVI-wieczne kamieniczki mieniące się wszystkimi kolorami tęczy, wybudowane wokół centralnego punktu Tazacorte – niewielkiej Plaża de Espańa.

Tropikalny wiatr, dzika i wolna natura, właśnie tam chcę być -La Isla Bonita” – tak w wolnym tłumaczeniu brzmi refren słynnej piosenki Madonny La Isla Bonita, a mieszkańcy La Palmy są przekonani, że wokalistka śpiewa właśnie o ich wyspie. Zresztą nie tylko mieszkańcy nazywają ją piękną -jej naturalny urok doceniło UNESCO, ogłaszając La Palmę rezerwatem biosfery.

Choć pod względem obszaru La Palma jest trzecią od końca, trzeba przyznać, że pod względem krajobrazów może bez kompleksów konkurować z dużymi wyspami archipelagu. Najej niewielkiej powierzchni skupiają się niemal wszystkie typowe dla Kanarów krajobrazy: poczynając od wysokiego na 2426 m n.p.m. Roque de los Muchachos, poprzez głębokie wąwozy porośnięte połaciami gęstego lasu wawrzynowego, aż po wulkany.

Wyspa nie przeżyła (i raczej nie przeżyje) ataku masowej turystyki. Chociaż jest coraz bardziej popularnym celem turystów z całego świata, jej naturalne warunki przyciągają raczej osoby, które chcą wypoczywać w ciszy, spokoju oraz w bliskim kontakcie z naturą.

Historia

Przed hiszpańską konkwistą wyspę zamieszkiwały plemiona pochodzące najprawdopodobniej z północnej Afryki, często mylnie nazywane Guanczami. Pierwszych osadników La Palmy nazywa się Benahoaritami, ponieważ oni sami wyspę, na której mieszkali, nazywali Benahorae.

Kiedy w 1492 r. na wyspę przybył Alonso Fernandez de Lugo, który w imieniu Hiszpanii miał dokończyć konkwistę archipelagu. La Palma była podzielona na 12 niezależnych od siebie królestw. Hiszpan stosunkowo szybko przełamał opór 11 królów, jednak do przejęcia panowania nad wyspą brakowało mu zwycięstwa nad 12 władcą, o imieniu Tanausu, który wraz ze swoimi ludźmi zaciekle bronił się z wnętrza Caldera de Taburiente. Walecznego króla udało się pokonać dopiero podstępem. Alonso Fernandez de Lugo przez wysłannika, nawróconego na chrześcijaństwo członka plemienia Tanausu, zaproponował królowi zawarcie pokoju. Tanausu, który przystał na propozycję Hiszpana, został pojmany i uwięziony zaraz po opuszczeniu kaldery, w miejscu znanym dzisiaj jako El Riachuelo. Tym sposobem de Lugo podbił La Palmę, chociaż nigdy tak naprawdę nie udało mu się pokonać Tanausu, którego wysłał „w prezencie” królom Hiszpanii (dumny i dzielny wojownik zagłodził się na śmierć, zanim żaglowiec dopłynął do wybrzeży Półwyspu Iberyjskiego).

Pierwsze sto lat po konkwiście określa się jako złoty wiek La Palmy – właśnie wtedy wyspa wzbogaciła się na handlu z Ameryką Południową, produkcji cukru trzcinowego oraz słodkiego wina malvasia. Kiedy w połowie XVII w. obowiązek rejestracji przeniesiono na Teneryfę, a produkcja cukru trzcinowego przestała być opłacalna, podupadającą gospodarkę La Palmy ratowano dzięki produkcji jedwabiu, karminu, tytoniu i miodu. Od końca XIX w. na wielką skalę zajęto się uprawą i eksportem bananów, które po dziś dzień są główną gałęzią gospodarki wyspy.